William PITt czy Napoleon Bonaparte, kto jest odpowiedzialny za wprowadzenie podatku dochodowego?

Podatki | Autor: Grzegorz Klarkowski
20 wrz 2012

Autora koncepcji i systemu podatku dochodowego ciężko jest wskazać. Wiadomo, natomiast, że w 1798 r. William PITt ówczesny Premier Wielkiej Brytanii zapowiedział, a co więcej wprowadził podatek od dochodów osobistych.  Obejmował on wówczas znikomą część społeczeństwa.  10% podatkiem objęte były tylko dochody powyżej 200 funtów rocznie, podczas gdy średnia krajowa wynosiła 10 razy mniej.

fot. Małgorzata Mielcarek

 Tak w skrócie można opisać początek historii podatku dochodowego, który poprzez następne stulecia ewoluował do formy, która obowiązuje dzisiaj.

 Kogo jednak można uznać za winnego wprowadzenia tego podatku? Pierwsze skojarzenie to oczywiście rząd William’a PITt. Podatek ten nie został jednak wprowadzony bezcelowo. Miał finansować prowadzoną przez Wielką Brytanię wojnę z napoleońską Francją. Może więc, winą za jego wprowadzenie należy obarczyć Napoleona Bonaparte?  Zapraszam do dyskusji. Może jakieś inne sugestie?

Doradca podatkowy, doktorant w Katedrze Prawa Finansów Publicznych na Wydziale Prawa i Administracji UMK w Toruniu. Zanim dołączył do Kancelarii Doradztwa Podatkowego – Mariusz Gotowicz, doświadczenie zdobywał w międzynarodowych spółkach doradztwa podatkowego, z tzw. „wielkiej czwórki”. Specjalista w zakresie podatku od towarów i usług. Autor wielu publikacji obejmujących tematykę prawa podatkowego.
Grzegorz Klarkowski
Grzegorz Klarkowski

komentarzy 12

  1. Violetta pisze:

    Początków dopatrywałabym się jednak znacznie wcześniej, bo w starożytności. Autor artykułu jest młody i może nie pamiętać ale były jeszcze daniny 😉

  2. Chodziło o podatek dochodowy zbliżony do tego który jest dzisiaj, a więc jako określony procent od pieniędzy zarabianych przez obywateli. Taka forma jako pierwsza była wprowadzona właśnie w Wielkiej Brytanii

  3. Geneza tej formy, po licznych zmianach wywodzi się na pewno z lat wcześniejszych, w tym danin. Także może winowajca jest inny 😉

  4. Violetta pisze:

    rozumiem, bardzo zbliżony acz 10%, to chyba tylko w raju, bo w naszym PIT trudno szukać takiej stawki

  5. Michał Wozikowski Michał pisze:

    Co prawda skrót PIT wynika z angielskiego zwrotu Personal Income Tax ale w kontekście nazwiska Williama PIT zaczynam mieć co do tego wątpliwości 🙂

  6. ciekawe tylko ile wtedy znaczyło te 200 funtów…

  7. Violetta pisze:

    jak w złotych to wystarczy sprawdzić kurs 😉

  8. Violetta pisze:

    a gdybyśmy przyrównali do średniej krajowej to mamy opodatkowanie kwoty powyżej 37.000,00 zł. Czyli fajna kwota wolna

  9. ale my mamy ulgę prorodzinną i rehabilitacyjna 😉

  10. Ale są one dedykowane do określonych grup a kwota wolna dotyczy wszystkich

  11. Violetta pisze:

    ulgę prorodzinną? to ile trzeba mieć co najmniej 5 dzieci żeby załapać się na zwolnienie od 37.000 zł;)

  12. Mariusz Gotowicz pisze:

    A ja jestem ciekawy, czy Wasz płatnik, nie potrąci Wam 10% z pensji … za gadulstwo 🙂