Czy obietnice przedwyborcze mogą być spełnione? Okazuje się, że mogą pod warunkiem, że zostaną spełnione jeszcze przed wyborami (choć niektórzy mogą zarzucić, że to nie obietnica a kiełbasa wyborcza). Tak było z obietnicą złożoną przez byłego Ministra Finansów Jana Antony’ego Vincent-Rostowskiego, zgodnie z którą załatwi żużlowcom interpretację ogólną dzięki której będą mogli rozliczać się jak przedsiębiorcy i korzystać ze stawki liniowej (19%) zamiast być opodatkowani tak jak sportowcy – według skali podatkowej (18 i 32%).
W dniu 22 maja 2014 r., a więc tuż przed ciszą wyborczą przed wyborami do Parlamentu Europejskiego została wydana interpretacja ogólna (sygn. DD2/033/30/KBF/RD-47426), w której Minister Finansów nie patrząc na dotychczasową praktykę organów podatkowych, a nawet na wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego stwierdził, że sportowcy mogą również wykonywać działalność gospodarczą pod warunkiem, że działalność sportowa jest wykonywana w sposób właściwy dla działalności gospodarczej zdefiniowanej w ustawie o PIT. Wygląda więc na to, że zyskali nie tylko żużlowcy, ale również i inni profesjonalni sportowcy, np. piłkarze, koszykarze, rajdowcy itp.
W wyborach, które odbyły się 4 dni po wydaniu interpretacji ogólnej Jan Antony Vincent-Rosotowski nie uzyskał mandatu do Parlamentu Europejskiego. Miejmy więc nadzieję, że to nie ostatnia obietnica przedwyborcza spełniona przed wyborami….
PS. Osobiście z lekką nieufnością czekam na efekty stosowania przez organy podatkowe interpretacji ogólnej Ministra Finansów w praktyce…..