4 kwietnia mieliśmy przyjemność wybrać się na targi motoryzacyjne Motor Show VIP DAY – DZIEŃ DLA FLOT w Poznaniu. Dziękujemy za zaproszenia Panu Wojciechowi Kukule z firmy Forum-Press wydawcy FLOTY – Magazynu Decydentów Branży Flotowej – patrona medialnego targów.
Po przybyciu na miejsce poczuliśmy się jak w motoryzacyjnym raju. Z jednej strony samochody, które możemy oglądać na ulicach naszych miast na co dzień (VW, Fordy, Peugeoty, Fiaty, Kie, Skody, Nissany, Toyoty), a z drugiej bardzo ekskluzywne limuzyny i sportowe „super-auta” (Rolls-Royce, Ferrari, Porsche, Wiesmann, Mercedes, Jaguar). Karoserie wszystkich samochodów były lśniące – nawet coraz bardziej popularne matowe, a wokół unosił się zapach nowości.
Z wielką przyjemnością przemierzaliśmy kolejne metry poszczególnych hal wystawowych wsiadając po kolei do większości dostępnych samochodów i wyobrażając sobie, że mkniemy nimi po równych, szerokich i bezpłatnych autostradach w Polsce…
Mieliśmy okazję zobaczyć z bardzo bliska takie perełki motoryzacji jak Jaguar F-Type, Rolls-Royce Ghost, Wiesmann MF5, Ferrari F12 Berlinetta, Porsche Cayenne, Mercedes SLS Electric Drive, Mercedes G 63 AMG i wiele innych.
Zastanawialiśmy się, czy można tak je przerobić aby spełniały wymogi bankowozu.
Na stoisku grupy Volkswagena, spodobało nam się nowe Audi A3 Sportback, w którym mieliśmy okazję sprawdzić jakość sprzętu audio J, Audi SQ5, VW Scirocco, nowy VW Beetle. Rozczarowanie natomiast spotkało nas po zajęciu miejsca w Porsche Panamera w wersji GTS – z trudem zajęliśmy miejsca na ciasnych, twardych i kubełkowych fotelach, z wysiadaniem także nie było łatwo. Zgodnie stwierdziliśmy, że to jednak auto nie dla nas może wersja „cywilna” byłaby bardziej wygodna.
Sporo czasu spędziliśmy także w hali, gdzie prezentowane były kampery. Wygodne i ekskluzywne wnętrza tych samochodów z pewnością umilałyby nam wakacyjne wypady nad morze, czy w góry, gdyby nie ta cena…
Jednak targi Motor Show to nie tylko samochody, ale także motocykle, które można było podziwiać w osobnej hali. Na załączonych zdjęciach zobaczyć możecie także zadowolonych kolegów Grzegorza i Pawła, którzy zajęli miejsce za sterami helikoptera.
Nie odmówiliśmy sobie także zabawy przy stoisku Mitsubishi, gdzie udostępnione były konsole do gier. Zabawa była znakomita, zwłaszcza, że realizm prowadzenia wirtualnego samochodu był bardzo duży.
Dzień spędzony na targach był bardzo udany i nawet zmęczenie po 5 godzinach chodzenia nie było w stanie zmazać uśmiechu z naszych twarzy.
Nadal jednak nie potrafimy odpowiedzieć na tytułowe pytanie jakie auto do firmy wybrać?
auto? najlepiej takie na dwóch kółkach http://tylkomotory.pl/ mniej pali i łatwiej zaparkować