Czynności sprawdzające, są najmniej uciążliwym sposobem weryfikacji naszych rozliczeń podatkowych. Jest to co do zasady zakres czynności kontrolnych, mających umożliwić urzędowi skarbowemu sprawdzenie poprawności deklaracji, czy dokonanego rozliczenia. Jest to zarazem najmniej sformalizowana procedura kontrolna. Czynności sprawdzające, to nie kontrola, a więc oznacza to zarazem inny zakres kompetencji skarbówki.
Niestety zakres czynności sprawdzających nie został jednoznacznie dookreślony w przepisach Ordynacji podatkowej. Przez – jak wynika z praktyki – zbytnie ograniczenie procedur pojawiły się poważne utrudnienia w kontaktach z urzędnikami.
Brak przepisów pozwala urzędnikom na zbyt daleko idącą samowolę.
Z doświadczenia i obserwacji wynika, iż „czynności sprawdzające”, które co do zasady miały polegać tylko i wyłącznie na sprawdzeniu np. poprawności wyliczenia obowiązków podatkowych, czy zobowiązania podatkowego w danej deklaracji, bardzo często urastają do „ukrytej kontroli podatkowej”.
Urzędnicy przekraczają swoje kompetencje poprzez bezpośrednie odnoszenie się do przepisów określających typową kontrolę podatkową.
Jest to nieprawidłowe, ale niestety występuje nagminnie.
W praktyce czynności sprawdzające najczęściej rozpoczynają się od wezwania podatnika do złożenia wyjaśnień i ewentualnie dodatkowych dokumentów w kwestiach niejasnych.
W pierwszej kolejności trzeba omówić rodzaj wezwań.
Wezwanie może być pisemne (zachowujące tradycyjną formę pisma), a tym samym może zostać przesłane pocztą tradycyjną. Wezwanie „nowoczesne” może mieć formę e-maila lub być wysłane poprzez ePUAP.
Wezwania elektroniczne są coraz bardziej popularne z uwagi na ich prostotę i szybkość, oraz łatwość doręczenia.
Pamiętajmy jednak, iż nawet wezwanie dotyczące czynności sprawdzających jest czynnością w znacznym stopniu sformalizowaną. Co do zasady powinno być sporządzone na piśmie (bez znaczenia ma tu rodzaj nośnika), ale …
Ordynacja podatkowa dopuszcza jednak dokonywania wezwań w formie uproszczonej, tj. przy użyciu telegrafu, telefonu albo innych środków łączności (vide: art. 160 § 1 o.p.).
Wezwanie w formie uproszczonej może być dokonane jedynie w dwóch przypadkach, tj.:
− w przypadku, gdy przemawia za tym ważny interes adresata,
lub
– w przypadku, gdy stan sprawy tego wymaga.
Szczególnie to ostatnie określenie jest bardzo nieostre!
Ustawa (Ordynacja podatkowa) nie precyzuje co należy rozumieć przez wskazane powyżej kryteria.
W piśmiennictwie powszechnie wskazuje się, że stosowanie ustnej (telefonicznej) formy wezwania może być stosowane w przypadkach, gdy szybkie załatwienie sprawy jest konieczne w tzw. interesie społecznym lub gospodarczym, albo ze względu na wyjątkowo ważny interes strony. Okoliczność dokonania wezwania w formie uproszczonej powinna być utrwalona w aktach sprawy w formie pisemnej adnotacji, ale tego na moment wzywania niestety nie wiadomo.
Zbytnia kazuistyka przepisów jest szkodliwa, bowiem utrudnia rozumienie prawa, jego stosowanie, czy w końcu kontrolowanie. Niemniej zbytnia lakoniczność z jaką mamy w tym zakresie do czynienia, jest chyba jeszcze gorsza. Generuje bowiem po stronie urzędników dalece idącą dowolność w działaniu w ramach czynności sprawdzających.
Dzięki za pomocny wpis ! 🙂