Kolejny już raz Ministerstwo Finansów, mając na uwadze ilość uchylanych przez Sądy Administracyjne niekorzystnych indywidualnych interpretacji podatkowych, zamierza zmienić obowiązujące w tym zakresie przepisy.
Pracuje bowiem nad tym, aby możliwość wnioskowania o wydanie indywidualnej interpretacji prawa podatkowego zostałaby ograniczona do składania pisma wyłącznie drogą elektroniczną, a rozpatrzenie wniosków miałoby być płatne w stopniu większym niż dotychczas.
Już teraz jednostki interpretacyjne Krajowej Informacji Podatkowej stosują różne wybiegi aby nie udzielić informacji, albo znacznie ją odsunąć w czasie. Takie działania jak pozostawianie wniosków bez rozpatrzenia z powodu najdrobniejszych nawet błędów, czy uchybień, odmawianie udzielenia odpowiedzi z uwagi na niezbyt precyzyjny opis sprawy, czy w końcu zaskarżania skargami kasacyjnymi pozytywnych wyroków Wojewódzkich Sądów Administracyjnych uchylających zbyt fiskalne interpretacje widać w ocenie fiskusa nie przynoszą oczekiwanych skutków. Fiskus wyraźnie boi się wydawania interpretacji, gdyż to znacznie poprawia sytuację prawną podatników, a przecież chodzi o ściąganie podatków, o wpływy do budżetu, a nie o podatników!
Jak można zauważyć, „prostowanie” interpretacji przez Sądy jest dość nagminne, co wynika głównie ze zbytniego pro fiskalnego podejścia skarbówki do przepisów i wskazywanych stanów faktycznych. Jakoś nie można w działaniach przedstawicieli fiskusa doszukać się działania in dubio contra fiscum – w razie wątpliwości należy zająć stanowisko przeciwko skarbowi państwa.