Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację podatnikowi, któremu „skarbówka” odmówiła prawa do ulgi jaką niesie za sobą art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn.
W wymienionym przepisie znajduje się zwolnienie z podatku od spadków przewidziane dla tzw. zerowej grupy, czyli najbliższej rodziny.
Każdy spadkobierca, który dziedziczy po swoich najbliższych członkach rodziny może skorzystać ze zwolnienia od podatku o ile dokona zgłoszenia masy spadkowej właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego (na druku SD-Z2). Musi jednak dokonać tego zgłoszenia przed upływem 6 m-cy od momentu odziedziczenia spadku.
Termin ten liczymy od dnia uprawomocnienia się postanowienia sadu, lub od daty aktu notarialnego poświadczającego dziedziczenie.
Od wielu lat „fiskus” uznaje, że na zgłoszenie spadku podatnik ma jeden sześciomiesięczny termin liczony od uprawomocnienia się postanowienia stwierdzającego nabycie spadku. W momencie gdy zdeklarowana w zeznaniu SD-Z2 masa spadkowa ulega powiększeniu, np. w wyniku zbiegu dziedziczenia lub ujawnienia nowego majątku fiskus uważał, iż ten nowy majtek nie podlega już zwolnieniu bowiem termin minął.
Naczelny Sąd Administracyjny zauważył, że data uprawomocnienia się postanowienia w sprawie nabycia spadku po innej osobie zmarłej bliskiej spadkodawcy otwiera nowy termin na zgłoszenie zeznania i skorzystanie z ulgi.
W ocenie NSA obowiązek podatkowy dla dodatkowego składnika majątkowego wykazanego przez spadkobiercę w skorygowanym/dodatkowym zeznaniu powstaje dopiero na skutek wydania postanowienia, że masa spadkowa została powiększona!
Jak tłumaczył sędzia sprawozdawca, dopiero z datą uprawomocnienia się nowego postanowienia powstało domniemanie, że w skład masy spadkowej po zmarłym członku rodziny podatnika wchodzi dodatkowy składnik majątkowy.
Szczególnie cieszy dokonane przez NSA podkreślenie, cyt: „… przepisy o ulgach muszą być interpretowane ściśle, ale nie mogą być pułapką na podatników.”
sygnatura sprawy: II FSK 2375/14